Zawsze gra tak samo. Jest nudny i aktor z niego żaden. Najbardziej irytujące jest jego nonszalanckie mlaskanie i zamaszyste przeżuwanie pokarmu- zauważyliście, że on to robi na każdym kroku :)) ciekawy pomysł na budowanie roli
On w KAŻDYM filmie/serialu "gra" identycznie - ma takie same ruchy, mimikę, styl mowy... Zawsze tak dziwnie przymyka oczy (ma coś lewym okiem nie tak), wypowiada kwestie na przydechu, mlaszcze, sapie... Jego "grę" można określić jednym zwrotem - on ma zawsze minę "zranionej żyrafy". Zauważcie, on zawsze tak patrzy...