PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=223546}

Motel

Vacancy
6,0 19 103
oceny
6,0 10 1 19103
6,0 7
ocen krytyków
Motel
powrót do forum filmu Motel

5/10

ocenił(a) film na 5

Jakoś nic mnie w tej produkcji nie ujęło. Jak zwykle zepsuty samochód, brak zasięgu, pusta stacja, tępi bohaterowie i nieśmiertelni mordercy. Jakie to nudne. Plus za to, że prawie cały czas coś się dzieje. Minus za to, że nie ma tutaj jakiejkolwiek logiki. Dlaczego nie rozwalili kamer w pokoju? Wiedzieli gdzie są po oglądnięciu filmu, a morderca nie wiedziałby co robią, i masa jest takich tandetnych wpadek. A coś czuje że druga część będzie jeszcze bliżej dna...

Sprite_87

Warto dodać, że jeśli ktoś nie oglądał filmu niech sobie daruje czytanie tego :D
Hmm, może nie zniszczyli kamer, ponieważ jak sami mówili nie chcieli, aby kolesie nie dowiedzieli sie, że chcą wyjść z motelu? Zniszczenie kamer wywołałoby, że tak powiem mobilizacje w szeregach wroga, a i tak nic by to nie dało. Nie do końca logiczne, ale jednak akcja z kamerami to dla mnie żaden błąd. Zepsuty samochód? No, a jak mieli tam trafić? Jadąc rowerem urwałby się im łańcuch? nc.. pusta stacja? No w końcu to była pułapka. Nieśmiertelni mordercy? Z tego co widziałem wszyscy zgineli.. Brak zasięgu to niestety element nie do ominięcia bo inaczej ciężko zrobić film w tym stylu w erze telefonów mobilnych... Lepiej byś się poczuł, gdyby padła im bateria, albo wcale nie mieli telefonów?

ocenił(a) film na 5
tokyo 666

Po prostu film jest zrobiony według prostego i nudnego schematu. Zepsuty samochód i ups nagły brak zasięgu, nooo akurat przy stacji- pułapce. Cóż za tajemniczy zbieg okoliczności, niesamowite. Moim zdaniem akcja z kamerami to ogromny błąd, ponieważ niszcząc kamery wróg nie wiedziałby co robią w pokoju, w końcu po to na polu walki zadymia się teren tak? Żeby wróg nie wiedział co się dzieje, ale może ja się nie znam, krótko jestem w wojsku ;-) A co do nieśmiertelnych morderców, to "nieśmiertelni" to była metafora, bo oczywiście jak napisałeś(aś) to zginęli ale żeby ich zabić trzeba było prawie użyć broni masowej zagłady ;-) Co do telefonów chodzi mi o to, że fajnie jakby twórcy się postarali i wykazali się jakaś pomysłowością i wymyślili jakąś inna opcje z telefonami, a nie zawsze zasięg. Z tego jakże błahego powodu horrory stały się schematyczne i nudne. Właśnie przez powtarzanie w każdej produkcji tych samych banałów...
Poza tym byli w różnych pomieszczeniach a nie widziałem żeby szukali jakiejś broni, ja pierwsze co bym zrobił to bym chociażby nogę od krzesła ułamał...
Horrory popadły w tragiczny schematyzm: odludzie, brak zasięgu, niemalże nieśmiertelni oprawcy, i lekko opóźnione ofiary. I tak w każdym filmie. Ten rodzaj filmu stracił w ostatnich latach strasznie na jakości. Smutne ale prawdziwe.

Sprite_87

Tak się składa, że szukali broni, ale nic nie znaleźli (no chyba w końcu stłukli lustro jeśli mi się filmy nie pomieszały). Co do kamer to nie niszcząc ich chcieli zyskać trochę czasu. Zasłonili kamerę w łazience gdy znaleźli wyjście.. Bali sie, że po zniszczeniu kamer kolesie wpadli by do pokoju.. Z tą bronią masowej zagłady przesadzasz i to ostro. Mieli przeciwko sobie 3 ludzi (uzbrojonych), którzy dobrze znali teren. I niby jeden koleś i laska mieliby jakieś szanse? Ciekawe jak mieli ich zabić ? Tak z ciekawości co Ty zrobiłbyś na ich miejscu skoro są tak "opóźnieni"? Oczywiście co do Twojej oceny się zgadzam i też dałem 5/10, ponieważ film jest bardzo schematyczny i nie ma tu nic nowego. A co do telefonów to naprawdę ciężko wpaść coś innego niż brak zasięgu, bateria, awaria telefonu... Zresztą chyba logiczne, że na taką pułapkę nikt nie wybrałby miejsca gdzie działają komórki.. Mnie osobiście najbardziej poirytowała akcja z policjantem bo ile razy to już było... policja przybywa, orientuje się co się dzieje po czym policjanci giną :D

ocenił(a) film na 5
tokyo 666

Z tego co pamiętam w pewnym momencie znaleźli się w pomieszczeniu operatora gdzie gość to nagrywał, nie wierze, że koleś nic tam nie trzymał, ale pewnie takie było założenie filmu, ze mają nic nie znaleźć... Co do kamer, i tak mogli wpaść do pokoju więc nie widzę sensu nie niszczenia kamer, tym bardziej, że jakby oprawcy nie mieli kamer to nie wiedzieli czego mogą się spodziewać w pokoju wchodząc. Co bym zrobił? Na pewno bym zasłonił kamery i czekał na nich- i tak wyjścia nie mieli. Wiedzieli już o wejściu w łazience więc szkło w łapę i czekam aż głowa się pojawi, druga osoba czeka w pokoju. Zdecydowanie zrobił bym trochę broni z rozbitego lustra, nóg od krzeseł, w prześcieradło można zawinąć ciężki przedmiot i na odległość ich napie****lać, wyrwał bym jakimś sposobem przewód wysokiego napięcia i podłączył do klamki ;-) metod by było trochę, kwestia pomysłowości. Co do telefonów to oczywiście, że ciężko coś znaleźć ale od tego są scenarzyści żeby wymyślić coś co mnie przyciągnie do filmu, za to dostają garze ;-)

Sprite_87

Wiesz, coś w tym jest, ale jeśli zostaliby w pokoju i zrobili to o czym piszesz to film skończyłby się za szybko :D Widać, że nie mieli dobrego pomysłu na film i te 115 minut musieli zapchać jakąś akcją.
Pomysł z kablem i klamką miazga ;D
W zasadzie jedyny element filmu, który mi się spodobał to obsada. Cała reszta to motyw wałkowany xxx razy i film nie wnosi nic nowego od siebie. Praktycznie zero oryginalności (no może po za fragmentem pomiędzy sceną gdy zobaczyli te kasety w tv i sceną gdy znaleźli to tylne wejście. Wtedy jeszcze można było mieć nadzieje na jakieś ciekawe rozwiązanie, ale gdy już weszli w ten tunel to film przestał być ciekawy.

ocenił(a) film na 5
tokyo 666

Niby tak, stara zasada w horrorach, to taka, że ofiary nie mogą być zbyt pomysłowe ;-) Dokładnie to tylne wejście jeszcze nadawało jakaś nadzieje oryginalności, ale wyszło jak zwykle ;-)

Sprite_87

Kamer nie bardzo dało się zniszczyć - z tego co widziałem, były czymś osłonięte, a oni nie mieli nic, czym można było je walnąć. Nie mogli ich też stamtąd wyciągnąć, żeby chociaż rzucić o ścianę. Ofiary jak na taki film były bardzo pomysłowe - nie mieli praktycznie nic i za każdym razem tłumaczyły, czemu czegoś nie zrobią, albo czemu coś zrobią. Rozbili lustro, ale zorientowali się, że nie mają szans - tamci mieli doświadczenie, znajomość terenu, pewnie też pistolety w razie potrzeby. Pozostało im więc tylko uciekać. Ale generalnie film faktycznie schematyczny, choć minimalnie lepszy od większości takich filmów. Największym kwasem było zostawienie przez morderców kaset w pokoju i potem ich zdziwienie, że ktoś znalazł klapę w podłodze.

kamiledi15

Poza tym to żaden horror, tylko thriller. I czy choć raz mordercą nie mogła być kobieta? :)
Trudno też wymyślić coś więcej w tego typu filmie. Jak morderca ma osobowość, to można zrobić coś ciekawszego, ale jak jest bezimienny, to pozostaje schemat. Chyba, że twórcy by zrobili z głównego bohatera McGyvera, który sobie radzi w takich sytuacjach.

ocenił(a) film na 7
Sprite_87

Może i nudne,ale mi się to podoba,a samochód zepsuł im ten mechanik na stacji żeby do motelu wrócili.Jak jesteś taki mądry to zajmiji się kręceniem filmów i nie zawracaj gitary

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones